W
dniu dzisiejszym wrzucono mnie chyba na jakiś wyższy level fantastycznych ofert
telemarketingowych. Różne rzeczy mi już proponowano, ale dziś dzwoni do mnie
pani, i rozpoczyna swój "wierszyk" tymi słowy:
-
"Dzień dobry, ja dzwonię, ponieważ każdy pan, który przyjdzie z panią (tu
i tu), dostanie…" (nie wiem dokładnie co, bo zawiesiłam się na pierwszych
słowach, ale chyba coś związanego z garniturami).
No
i tak się zastanawiam - czemuż do licha dzwoni do mnie jakaś pani, która najwyraźniej chce zrobić dobrze jakiemuś panu?
Dlaczego nie zadzwoni sobie do tego pana? Przecież gdybym ja chciała zrobić
dobrze panu, to nie dzwoniłabym po pomoc do obcej pani. Jakoś bym sobie sama
poradziła.