czwartek, 16 kwietnia 2015

Ale jazda!

Dane z dnia dzisiejszego - 11 wykolejeń tramwajów w naszym mieście w ciągu jednego tygodnia. Jak by to skomentować? Hmm… jest taka akcja – „Wesoły Tramwaj” – ale chyba polega na czymś zupełnie innym, więc to nie to.

Nie da się jednak nie zauważyć, że MPK ma w ostatnim czasie aspiracje do stania się pięknym, modnym i wygodnym. ;) Prężnie się rozwija, zapewniając użytkownikom wielość atrakcji, co widać w coraz bardziej „bombowych” tramwajach. Można by rzec, że zakup biletu okresowego to właściwie taki zakup karnetu do wesołego miasteczka. Turbulencje podobne, różnica tylko taka, że w wesołym miasteczku wiesz, kiedy załapiesz się na kolejny kurs kolejką. MPK stawia natomiast na element zaskoczenia – nigdy nie masz pewności czy tramwaj pojawi się o wyznaczonej godzinie (i czy w ogóle się pojawi).


Źródło: pl.clipart.me

Trochę też niepokoi mnie fakt wyświetlania w fantastycznej tramwajowej telewizji przepisów kulinarnych. Jeśli bowiem zaabsorbowany takim przepisem pasażer zostanie nagle wciągnięty w tradycyjną już „zabawę wykolejeniową”, to może nie tylko niedostatecznie mocno odczuć radość płynącą z tejże atrakcji, ale też doznać frustracji z powodu niedokończonej potrawy. Jak mawiają – co za dużo, to niezdrowo. ;)

Szerokiej drogi! Byleby się szyny nie rozjeżdżały. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz