Czasami
tak się zdarza, że przemknie mi przed oczyma jakaś reklama w TV. Tym razem
padło na reklamę pudru. Kwestią otwartą pozostawało przez dłuższą chwilę to, czy
idzie o puder do makijażu, czy też o puder/zasypkę dla dzieci. Dziewczynka reklamująca
produkt była tak młoda, że czekałam, czy zaaplikują jej go na twarz, czy na
pupę. Z przekazu słownego wynikało jednak ewidentnie, że reklama dotyczy kolorowego
kosmetyku do makijażu.
Tak sobie
myślę – czy jeśli puder rozświetlająco-wygładzająco-korygująco-magiczny musi
reklamować dziewczątko w wieku mniej
więcej przedszkolnym, to czy nie jest on może
jednak do d…. (wrrróć!) pupy?? :P :)
Źródło:
dabp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz